Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Omikron wciąż atakuje, także w Polsce. Negatywna niespodzianka inflacyjna w Wielkiej Brytanii.

Wiadomości zagraniczne

Covid-19 na świecie: już 3mln zakażeń dziennie globalnie.

  • Po kilkudniowej stabilizacji liczby nowych przypadków Covid-19 (liczonych jako 7-dniowa średnia ruchoma) na poziomie około 2,8mln dziennie, wczoraj zarejestrowano prawie 3mln nowych infekcji na świecie. Tendencja spadkowa, która występuje w Wielkiej Brytanii od początku stycznia, nie jest jeszcze widoczna w innych krajach. Co najwyżej można mówić o stabilizacji na wysokim poziomie w USA (średnio 0,8mln nowych zachorowań dziennie), Włoszech (0,2mln), Hiszpanii czy Argentynie (po 0,1mln), ale trend wzrostowy jest bardzo stromy we Francji (0,3mln), Indiach (0,3mln) i ostatnio także w Niemczech (prawie 0,1mln) i krajach Europy Środkowo-Wschodniej, w tym w Polsce.
  • Wczoraj zarejestrowano w Polsce 30,6tys. nowych przypadków (najwięcej od kwietnia 2021) przy 122 tys. testów, średnia 7-dniowa wynosi 18tys. i jest o 46% wyższa niż tydzień temu. Według Ministerstwa Zdrowia omikron odpowiada za około 20% nowych zakażeń i bardzo szybko wypiera wariant delta. Minister Zdrowia A. Niedzielski powiedział, że szczyt obecnej fali będzie na przełomie stycznia i lutego.
  • Według Niedzielskiego lockdowny raczej nie będą wykorzystywane w polityce epidemicznej, a ważniejsze są certyfikaty covidowe. Minister zapowiedział wydanie w ciągu kilku dni rozporządzenia w sprawie nakazu pracy zdalnej w administracji publicznej, jeśli to tylko możliwe. Zaapelował również o to do pracodawców prywatnych. Przy braku ogólnokrajowego lockdownu i przy ograniczeniu restrykcji epidemicznych do osób niezaszczepionych negatywny wpływ 5 fali zakażeń na krajową aktywność gospodarczą będzie miał miejsce głównie przez samoizolację i wzrost absencji chorobowych pracowników.  

Wielka Brytania: niespodzianka inflacyjna zwiększa szanse na podwyżkę stóp procentowych w lutym.

  • Inflacja CPI w Wielkiej Brytanii przyśpieszyła do 5,4%r/r w grudniu z 5,1% w listopadzie i przy konsensusie analityków 5,2%. Silniejsze wzrosty odnotowano w cenach energii, żywności i kategoriach towarów, których ceny nie rosły mocno o tej porze roku (np. ceny mebli czy samochodów używanych), a presję cenową można tłumaczyć napięciami w globalnych łańcuchach dostaw.
  • W związku ze spodziewaną podwyżką cen energii dla gospodarstw domowych oczekujemy szczytu inflacji na poziomie 6,5%r/r w kwietniu. Ostatnie dane rynkowe sugerują, że podwyżki cen paliw i energii elektrycznej mogą wynieść 50% w kwietniu i około 10% w październiku. Tylko ceny energii elektrycznej dodadzą ponad 2pp do wskaźnika inflacji w większej części 2022.
  • Pod koniec roku inflacja CPI powinna się kształtować na poziomie około 4%, a jej wyraźniejsze spadki są spodziewane w 2023. W naszej ocenie ryzyko spirali płacowo-cenowej w Wielkiej Brytanii jest niewielkie, a Bank Anglii będzie normalizował stopy procentowe stopniowo. Spodziewamy się dwóch podwyżek stóp procentowych w tym roku.

Wiadomości krajowe

Komisja Finansów Publicznych rekomendowała powołanie E.Ostrowskiej i W.Janczyka do RPP.

  • Sejmowa Komisja Finansów Publicznych zarekomendowała powołanie E.Ostrowskiej i W.Janczyka do RPP.
  • W związku z wysoką niepewnością trudno jest przewidzieć decyzje w polityce pieniężnej – powiedziała kandydatka Sejmu do RPP E.Ostrowska podczas posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. W jej ocenie polityka pieniężna nie może przeszkadzać działalności gospodarczej, a jednocześnie powinna umożliwiać akcję kredytową. Jej zdaniem wejście Polski do strefy euro miałoby pozytywne efekty dla gospodarki, ale obecnie trudno ocenić, kiedy mogłoby to nastąpić.
  • Janczyk powiedział przed Komisją, że należy pilnować kwestii dostarczania kapitału dla biznesu, więc nie może być on zbyt drogi. W jego ocenie obecny poziom stóp procentowych jest „adekwatny”, a wartość złotego względem $ i € wygląda „całkiem nieźle”.

Komentarz rynkowy

  • W środę obserwowaliśmy korektę po silnych wzrostach rentowności dzień wcześniej. Dochodowość amerykańskiej 10latki obniżyła się o 4pb, wobec wzrostu o 9pb dzień wcześniej. Podobnie wyglądała sytuacja na SPW, przy czym zmienność krajowego rynku była zdecydowanie większa, przypominając o ciągle bardzo słabej płynności. Rentowności POLGBs spadły od 2pb na długim końcu do aż 10pb na krótkim.
  • Kurs €/US$ przy niewielkiej zmienności utrzymał się ponad 1,13. Wyhamowanie presji na umocnienie dolara pozwoliło na ponowną aprecjację złotego. Kurs ponownie dotarł do dołków z tego tygodnia, tj. 4,52, ale nie był w stanie ich przełamać.

Powrót €/US$ do spadku, rentowności do wzrostów.

  • Niewielka skala korekty na €/US$ jaką obserwowaliśmy wczoraj wskazuje, że wkrótce kurs będzie próbować przełamać linię trendu wzrostowego w okolicach 1,1320. Dolara powinna też wspierać informacja o poluzowaniu polityki pieniężnej w Chinach, sugerując problemy w tamtejszej gospodarce. Przełamanie ww. wsparcia da sygnał techniczny do zejścia kursu do dołków z końcówki 2021, czyli okolic 1,12. Naszym zdaniem to najbardziej prawdopodobny scenariusz na kolejne tygodnie, biorąc pod uwagę retorykę Fed sugerującą, że pierwszej podwyżki stóp można oczekiwać nawet już w marcu.
  • Wciąż oczekujemy też, że w tym półroczu kurs dotrze co najmniej do 1,10. Spodziewamy się wyższej ścieżki stóp Fed niż aktualnie wycenia to rynek. Scenariusz taki wspierają m.in. ostatnie komentarze centrowych członków FOMC. Presja na spadek pary powinna jednak wygasnąć w 2poł22, gdy zaczną rosnąć oczekiwania na zacieśnienie polityki pieniężnej także ze strony EBC.
  • Oczekujemy, że wczorajsze spadki rentowności na rynkach bazowych okażą się krótkotrwałe. Uważamy, że Fed utrzyma retorykę sugerującą szybkie podwyżki stóp oraz rozpoczęcie redukcji bilansu blisko początku cyklu podwyżek. Dokłada się do tego mniej korzystna relacja popytu do podaży na dług, szczególnie w USA. Optymizm na rynkach budzą też dane o pandemii – w UK jest ona już po szczycie, wspierając oczekiwania, że wariant omikron uda się przetrzymać beż dużych obostrzeń sanitarnych i osłabienia koniunktury. Dlatego uważamy, że wzrost rentowności na rynkach bazowych będzie dominującym trendem w całym 2022.

€/PLN stabilny dopóki spadek €/US$ trwa. Potem złoty może zyskać.

  • Uważamy, że spadek pary €/US$ nie pozwoli na dalsze umocnienie złotego w najbliższych dniach. Zachowanie złotego w tym tygodniu sugeruje jednak, że gdy presja na umocnienie osłabnie, kurs €/PLN zaatakuje wsparcie na 4,50. Nie jest to silny poziom, co sugeruje, że możemy zobaczyć zejście nawet do 4,47-48 jeszcze w tym kwartale. Głębszy ruch w tym kwartale będzie jednak bardzo trudny, gdyż podwyżki stóp NBP są już w dużym stopniu w cenach. Spodziewamy się również, że umacniający się zacznie dolar osłabi popyt na waluty CEE.
  • Uruchomienie tarcz antyinflacyjnych oznacza, że rynek może wyceniać mniej zdecydowany scenariusz podwyżek stóp NBP niż sami zakładamy (4,5% na koniec cyklu). Widać to obecnie na krótkim końcu krzywej POLGBs. Jednocześnie oczekujemy, że przez znaczną część tego półrocza zyskiwać będzie dolar. Dlatego w najbliższych miesiącach para €/PLN powinna utrzymać się relatywnie blisko 4,50. Pod koniec roku, wraz ze stabilizacją / wzrostem €/US$, para €/PLN może dotrzeć do około 4,45. Wsparciem dla złotego pozostaną podwyżki stóp NBP, zwłaszcza gdy po wygaśnięciu tarcz antyinflacyjnych inflacja znów skoczy w górę w połowie roku.
  • Uważamy, że podobnie jak na rynkach bazowych spadki rentowności SPW okażą się krótkotrwałe. Wzrost dochodowości na krajowym rynku powinien być jednak słabszy szczególnie, że krótkoterminowo tarcze antyinflacyjne mogą osłabiać determinację NBP do takich podwyżek jak w regionie. Publikowane w tym tygodniu dane nie powinny znacząco tego obrazu zmienić. Widzimy istotne ryzyko zaskoczenia na plus, ale po udanym PMI tego też powinni spodziewać się inwestorzy.
  • Oczekujemy, że przez większą część 2022 rentowności SPW pozostaną w trendzie wzrostowym. Działania antyinflacyjne rządu nie zmieniają naszego scenariusza dla polityki NBP. Po ich wygaśnięciu, w połowie roku inflacja znów wyskoczy w górę, podtrzymując presję na normalizację polityki NBP. Skala wzrostu rentowności krajowych papierów powinna być jednak zdecydowanie mniejsza niż np. Bunda. NBP już rozpoczął podwyżki stóp, wygasił również swój program QE.