Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Dziś dane o strukturze PKB w 1kw21. W USA w piątek dane z rynku pracy.

Wiadomości zagraniczne

Covid-19 na świecie: Poniżej 0,5mln zakażeń dziennie na świecie, najmniej od końca marca.

  • Globalna liczba nowych przypadków Covid-19 (7-dniowa średnia) spadła wczoraj nieznacznie poniżej 0,5mln, najmniej od końca marca. Dalej spada liczba nowych infekcji w Indiach (185tys. wobec 255tys. tydzień wcześniej), obniża się liczba zakażeń w USA i większości krajów europejskich, z wyjątkiem m.in. Wielkiej Brytanii. W tym ostatnim kraju średnia w ostatnim tygodniu wzrosła do 3,1tys. dziennie z 1,7tys. w poprzednim tygodniu, co można wiązać z rozprzestrzenianiem się indyjskiego wariantu koronawirusa.
  • Utrzymuje się trudna sytuacja epidemiczna w krajach Ameryki Południowej, w szczególności w Argentynie, gdzie wciąż rejestruje się średnio ponad 30tys. nowych zakażeń dziennie.
  • W przeliczeniu na 100tys. mieszkańców wybrane kraje zanotowały wczoraj następujące poziomy nowych zakażeń: Argentyna 68, Kolumbia 43, Brazylia 29, Indie 14, Francja 13, USA 6, Niemcy i Wielka Brytania - 5, Polska i Słowacja - 2.
  • W związku z poprawą sytuacji epidemicznej w Europie, łagodzenie restrykcji epidemicznych ogłosiły ostatnio: Holandia (m.in. otwarcie placówek kultury i restauracji od 5 czerwca), Irlandia (m.in. otwarcie hoteli i miejsc hotelowych od 2 czerwca), Włochy (minimalne restrykcje w 3 na 20 regionów), Hiszpania (przywrócenie ruchu wycieczkowców w portach od 7 czerwca)
  • W piątek Europejska Agencja Leków zatwierdziła wniosek o autoryzację użycia szczepionki Pfizer/BioNTech w grupie wiekowej 12-15 lat.
  • Dotychczas wykonano na świecie 1,87mld szczepień przeciw Covid-19, z czego 0,24mld w EU. W przeliczeniu na 100 mieszkańców, wybrane kraje wykonały następującą liczbę szczepień: Izrael 117, Wielka Brytania 97, Chile 96, USA 91, Szwajcaria 72, UE 55 (w tym Polska 54), Brazylia 32, Argentyna 27, Indie 16.

Strefa euro: Ograniczony wzrost presji inflacyjnej.

  • Spodziewamy się, że inflacja CPI wzrosła w maju z 1,6 do 1,9%r/r, zaś inflacja bazowa z 0,7 do 0,9%r/r. To umiarkowany poziom na tle innych krajów – zwłaszcza USA, gdzie wzrost cen jest stymulowany przez bardzo silny impuls fiskalny. W Europie impuls ten, w postaci Funduszu Odbudowy, jest znacznie mniejszy i dopiero nadejdzie. Ożywienie gospodarcze po pandemii jest zaś opóźnione. Dlatego EBC nie musi spieszyć się z normalizacją polityki pieniężnej – najbliższe posiedzenie zaplanowane jest na 10 czerwca.  

USA: We wtorek poznamy odczyt ISM dla przemysłu a  w czwartek dla usług.

  • Zaburzenia łańcuchów dostaw, zwłaszcza układów scalonych, ciążą wciąż na koniunkturze w przetwórstwie przemysłowym. Widoczna będzie też presja kosztowa. Spodziewamy się, że czerwcowy ISM dla przemysłu wyniesie 60,5pkt – prawie tyle samo ile konsensus prognoz (60,8pkt) oraz bez zmian względem ubiegłego miesiąca. Podobnie będzie naszym zdaniem ze ISM dla sektora usług. Optymizm towarzyszący otwarciu amerykańskiej gospodarki, przestał już naszym zdaniem napędzać wzrosty tego wskaźnika. Spodziewamy się odczytu na poziomie 63 pkt, wobec 62,7pkt na początku maja.

USA: Raport payrolls ponownie rozczaruje (publikacja w piątek).

  • Poprzedni odczyt payrolls stanowił silne negatywne zaskoczenie: zamiast ok. 1mln nowych miejsc pracy w kwietniu dodano ich tylko 266 tys. W tym tygodniu również spodziewamy się negatywnej niespodzianki, choć nie w takiej skali jak wówczas. Sądzimy, że w maju dodano ok. 500 tys. nowych etatów w amerykańskiej gospodarce, podczas gdy konsensus prognoz spodziewa się 675 tys. Źródłem naszego pesymizmu jest fakt, że wiele szkół w USA nie otworzy się aż do września, przez co rodzice dzieci w wieku szkolnym mają ograniczone możliwości podjęcia pracy. Na razie nie mają też silnej motywacji, gdyż dodatkowe zasiłki dla bezrobotnych na czas pandemii będą wypłacane do czerwca (w połowie stanów) lub nawet września.

Wiadomości krajowe

Covid-19 w Polsce: Poniżej 1tys. zakażeń dziennie, najmniej od końca września 2020.

  • W ostatnich trzech dniach liczba zakażeń w Polsce kształtowała się poniżej 1tys. na około 50tys. testów. Średnia 7-dniowa wynosi obecnie 0,9tys. (przed tygodniem było to 1,7tys.), co odpowiada 2 przypadkom na 100tys. mieszkańców, najmniej od końca września ub. r. Poprawiają się inne wskaźniki epidemiczne. W szpitalach przebywało wczoraj 5,1tys. pacjentów z powodu Covid-19, w tym 0,7tys. pod respiratorem. Tydzień temu było to odpowiednio 7,9tys. i 1,1tys. pacjentów. Średnia 7-dniowa liczba zgonów wyniosła wczoraj 116 osób wobec 180 osób tydzień temu.

W tym tygodniu porcja ważnych danych z kraju, w tym flash CPI za maj.

  • Dzisiaj GUS opublikuje wstępny szacunek PKB za 1kw21. Nie spodziewamy się istotnych zmian względem szybkiego szacunku (-1,2%r/r). Poznamy za to strukturę wzrostu. Naszym zdaniem wciąż słaby pozostał popyt krajowy, choć jest szansa, że spożycie prywatne było już nieznacznie wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Powinien się też utrzymać dodatni wkład we wzrost PKB ze strony eksportu netto.
  • Jutro z kolei poznamy szybki szacunek CPI za maj. Rosnące ceny żywności i jeszcze niższa niż w kwietniu baza dla cen paliw powinny podbić odczyt do 4,8-4,9%r/r  z 4,3% w kwietniu. Konsensus prognoz rynkowych to 4,8-4,9% (PAP). Szczegóły zmian cen konsumpcyjnych w maju GUS opublikuje 15 czerwca.
  • We wtorek też odczyt PMI. Spodziewamy się stabilizacji na poziomie 53,7pkt (konsensus PAP to 54,5pkt.). Ograniczeniem dla silniejszego wzrostu nastrojów w przetwórstwie są naszym zdaniem zaburzenia w łańcuchach dostaw i braki komponentów , w tym układów scalonych. To m.in. czynniki, które pociągnęły w dół majowy odczyt PMI dla Niemiec, największego partnera handlowego Polski. Na stabilizację nastrojów w firmach wytwórczych w Polsce wskazują opublikowane w piątek przez Komisję Europejską wyniki ESI.

Komentarz rynkowy

  • W ubiegłym tygodniu wzrost kursu €/US$ wyhamował po nieudanym wybiciu pary ponad 1,2270. Para przeszła do korekty, która jednak okazała się krótkotrwała – kurs znalazł się poniżej 1,2150 tylko na chwilę. Naszym zdaniem inwestorzy nadal liczą na osłabienie dolara w 2poł21 i wykorzystali ww. spadek kursu do dobudowywania pozycji. W ubiegłym tygodniu ustabilizował się również złoty. Para €/PLN nie była w stanie wyłamać się poniżej 4,48. Próby korekty / wzrostu na €/PLN były jednak jeszcze mniej udane niż na €/US$.
  • Zmiany na bazowych rynkach długu były w ubiegłym tygodniu niewielkie. Papiery na długim końcu zyskały 1-2pb. Z kolei zmienność POLGBs była bardzo duża. Rynek nastawił się na kolejny agresywny odkup papierów na aukcji NBP, co poskutkowało silnym spadkiem rentowności na początku tygodnia (prawie 15pb na długim końcu). NBP skupił jednak zaledwie PLN2mld obligacji, ale żadnych SPW. Po przetargu rentowności wzrosły ponad poziom z poniedziałku na bazie spekulacji, że bank centralny bez zapowiedzi rozpoczął tapering.

Dalszy wzrost €/US$ pod koniec tygodnia.

  • W tym tygodniu uwagę rynków powinny skupić dane z USA. W naszej ocenie wzrost etatów poza rolnictwem może znów zaskoczyć na minus, a wyniki koniunktury ISM będą zbliżone do oczekiwań. Dlatego oczekujemy, że na początku tygodnia kurs €/US$ powinien utrzymać się w trendzie bocznym wokół 1,22. Potem jednak może dojść do kolejnych prób wybicia ponad 1,2270. Nawet w razie zaskoczeń danymi z USA na plus potencjał do spadku pary jest ograniczony, biorąc pod uwagę jak silne są oczekiwania na osłabienie dolara w drugiej połowie roku. W naszej ocenie w pierwszej połowie czerwca para powinna dotrzeć do oporu w okolicach 1,2330.
  • Oczekujemy, że wzrost pary potrwa także w 2poł21, a pod koniec roku €/US$ dotrze do 1,25-27. Lista argumentów przeciw dolarowi się nie zmienia: od bilansu handlowego, po ryzyko odpływu kapitału z USA w obawie przed wzrostem podatków. Z kolei w Europie wciąż oczekiwane jest ożywienie po otwarciu gospodarki, a także uruchomienie Funduszu Odbudowy i zniesienie restrykcji przeciw Covid-19.
  • Na początku tygodnia spodziewamy się stabilizacji rentowności na bazowych rynkach długu. Pod koniec tygodnia kluczowe będą dane z amerykańskiego rynku pracy. W naszej ocenie umocnienie na rynkach długu zbliża się już do końca. Wzrost rentowności z pierwszej połowy miesiąca cofnął się w połowie. Oznacza, że znaczna część lokalnych stop loss już się wykonała i nie będzie to czynnik ciągnący dochodowości w dół w najbliższym czasie. W naszej ocenie rentowności powrócą do trwałego wzrostu w 2pol21, szczególnie w Europie. Przemawia za tym gasnąca pandemia, perspektywa uruchomienia Funduszu Odbudowy, czy dużych podaży długu w 2pol21 (zwłaszcza w Europie).

Dalszy spadek €/PLN. Niepewność na krajowym rynku długu.

  • Nieudane próby korekty / osłabienia złotego powinny zachęcać do zajmowania krótkoterminowych pozycji na spadek €/PLN w tym tygodniu. Wyłamanie pary poniżej 4,48 może udać się jeszcze zanim €/US$ wróci do wzrostu pod koniec tygodnia. W naszej ocenie presja na spadek €/PLN do końca kwartału będzie już jednak zdecydowanie mniejsza niż w poprzednich tygodniach. Ostatni raz poniżej 4,48 kurs był kilka miesięcy temu i raczej nie ma tu dużych stop loss, które mogłyby napędzić większe zejście kursu już teraz. Ewentualnie może do tego dołożyć się niepewność, gdy Sąd Najwyższy znów będzie miał wypowiedzieć się ws. kredytów frankowych.
  • Oczekujemy, że w 2poł21 złoty powinien jednak kontynuować stopniowe umocnienie. Na koniec 2021 spodziewamy się poziomów w okolicach 4,40-45. Rynki powinny znów skupić się na krajowych fundamentach, takich jak duża nadwyżka handlowa Polski i rosnące oczekiwania na podwyżki stóp NBP. Złotemu znów pomóc powinien oczekiwany wzrost €/US$.
  • Po umocnieniu POLGBs w końcówce ubiegłego tygodnia, w tym spodziewamy się raczej dalszych wzrostów rentowności. Inflacja z kraju powinna jedynie wzmocnić oczekiwania, że NBP zbliża się do jakiejś formy wycofania się ze swojego bardzo akomodacyjnego nastawienia, takie oczekiwania wzmocnił niski skup na przetargu. Do następnego przetargu NBP spodziewamy się zarówno wzrostu spreadów POLGBs wobec krzywej niemieckiej, jak i rozszerzenia asset swapów. Naszym zdaniem jednak są duże szanse, że bank centralny nie rozpoczął jeszcze wygaszenia skupu papierów, a niższa skala odkupu długu to efekt specyficznej strategii NBP. Dlatego od kolejnego przetargu spready znów mogą się zawężać.