Tygodnik |
Tygodnik ING: Słabe dane z USA ryzykiem dla dolara. Na rynkach długu trwa umocnienie.
-
Zgodnie z pierwszym szacunkiem amerykański PKB w ujęciu zanualizowanym (saar) spadł o w 1kw22. Ponieważ w tym ujęciu amerykańska gospodarka skurczyła się również w 1kw22, oznacza to, że w 1poł22 znalazła się w technicznej recesji. Stosunkowo słabe wyniki w 2kw22 wzbudziły oczekiwania na rynkach, że Fed będzie musiał przedwcześnie skończyć swój cykl podwyżek stóp.
-
Dlatego w tym tygodniu punktem uwagi będą dane z USA, koniunktura w sektorze usług (środa) i szczególnie sytuacja na rynku pracy (piątek). Fed wielokrotnie podkreślał dobrą sytuację rynku pracy. W ocenie wielu inwestorów i analityków jej utrzymanie jest warunkiem do kontynuacji podwyżek stóp. Spodziewamy się niższego od oczekiwań wzrostu zatrudnienia poza rolnictwem (choć nadal na solidnym poziomie). W naszej ocenie może to prowadzić do dalszego spadku oczekiwań na podwyżki stóp Fed. W efekcie oczekujemy utrzymania się presji na niższe rentowności po obu stronach oceanu. Piątkowe dane z Europy o PKB za 2kw22 zaskoczyły na plus, ale nie zmniejszyły się ryzyka związane z dostawami gazu z Rosji do UE.
-
Po serii rozczarowań danymi z USA i lepszych od oczekiwań wynikach PKB z Europy za 2kw22 do publikacji payrolls może utrzymać się presja na wzrost €/US$. Technicznie widzimy pole do wzrostu pary do około 1,0350. Słabszy dolar powinien pomóc walutom CEE. Mimo nadal raczej niekorzystnych fundamentów stojących za złotym, w tym tygodniu spodziewamy się kolejnych prób wyłamania się pary €/PLN poniżej 4,70. Ryzyko dla złotego pozostaje jednak istotne. Pogorszenie bilansu handlowego, złagodzenie retoryki NBP (dodatkowo wsparte stabilizacją CPI w wakacje) sugerują jednak istotne szanse na powrót €/PLN ponad 4,80 na przełomie miesiąca. W dalszej części roku spodziewamy się raczej stabilizacji €/PLN w ramach szerokiego trendu bocznego. Problemem jest polityka NBP. Nawet jeżeli stopy dojdą do oczekiwanego przez nas poziomu 8,5%, to zajmie to więcej czasu. RPP może też komunikować przedwczesny koniec cyklu podwyżek. Odnosimy wrażenie, że RPP preferuje słabego złotego zamiast dalszych podwyżek stóp.