Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Covid znów straszy w Europie i wymusza wprowadzenie restrykcji. Więcej sygnałów o poprawie koniunktury z USA niż ze strefy euro.

Wiadomości zagraniczne

Covid-19 na świecie: Rekordy zakażeń w krajach europejskich i nowe restrykcje.

  • Globalna liczba zakażeń z epicentrum w Europie wciąż rośnie. Wczoraj średnia 7-dniowa nowych przypadków Covid-19 na świecie sięgnęła 570tys. – o 60tys. więcej niż tydzień wcześniej i ponad 150tys. więcej niż miesiąc wcześniej. Europa jest najmocniej dotknięta nową falą zakażeń, ale w ostatnim tygodniu wzrosły również zakażenia w USA, gdzie notuje się ponad 95tys. zakażeń dziennie (10tys. więcej niż tydzień wcześniej). Rekordową liczbę dobowych zakażeń od początku pandemii odnotowały wczoraj m.in. Niemcy (prawie 80tys.), Holandia (24tys.) i Słowacja (13tys.). Wczorajsze 28,4tys. w Polsce jest rekordem 4 fali pandemii.
  • W przeliczeniu na 100tys. wybrane kraje odnotowały następującą liczbę nowych przypadków covid (średnia 7-dniowa): Słowacja 193, Austria 159, Czechy 152, Belgia 144, Słowenia 141, Holandia 129, Węgry 100, Irlandia 90, Niemcy 66, Wielka Brytania 64, Polska 56, USA 29, Włochy 17.
  • Po Austrii, wczoraj Słowacja zdecydowała o pełnym lockdownie na 2 tygodnie, obejmujących zaszczepionych i niezaszczepionych. Można Wychodzić z domu tylko w realizacji niezbędnych potrzeb. Te dwa kraje mają najwięcej zakażeń w Europie w przeliczeniu na liczbę mieszkańców. Nowe wymogi wprowadziły Włochy, choć należą do najbardziej restrykcyjnych krajów UE jeśli chodzi o szczepienia, obowiązek okazywania paszportu covidowego i testowania (prawie 600tys. testów dziennie). Dzięki temu kontrolują rozwój epidemii.
  • W Polsce zmarło wczoraj 460 osób z powodu covid, przy średniej 7-dniowej 295 osób. W szpitalach przebywa prawie 19tys. pacjentów z powodu covid, w tym 1,6tys. pod respiratorem. Kwarantanną zostało objęte ponad 570tys. osób. Minister Zdrowia A.Niedzielski powiedział, że jeśli liczba zakażeń nie zacznie spadać, to od grudnia możliwe jest zaostrzenie restrykcji. Według niego apogeum tej fali zakażeń przypadnie na ten lub przyszły tydzień z 30-35tys. nowych zakażeń dziennie. Według MZ, granica wydolności systemu opieki zdrowotnej wynosi około 40tys. infekcji dziennie.

USA: Minutes Fed pokazują rosnące obawy co do perspektyw inflacji.

  • Wczoraj poznaliśmy minutes z ostatniego posiedzenia FOMC, na którym ogłoszono tapering. Członkowie Fed uznali, że presja inflacyjna może potrwać dłużej niż dotychczas uważali, chociaż w znacznym stopniu stoją za nią czynniki przejściowe. Dlatego wielu członków Komitetu uznało, że konieczne może być szybsze wygaszenie skupu aktywów i podwyżki stóp procentowych, jeżeli inflacja będzie nadal utrzymywać się powyżej celu przez dłuższy czas. W dokumencie podkreślono, że ciągle występują znaczne ryzyka, związane z pandemią czy zaburzeniami w łańcuchach dostaw.
  • Reakcja rynków na minutes Fed była ograniczona. Dokument generalnie potwierdził oczekiwania inwestorów co do powodu podjęcia decyzji o rozpoczęciu taperingu. Nie znalazły się w nim również bezpośrednie wskazówki, kiedy Fed mógłby zdecydować się na przyspieszenie tempa taperingu. Teraz uwaga inwestorów skupi się na posiedzeniu FOMC w połowie grudnia, gdy zaprezentowane zostaną nowe projekcje Komitetu.

USA: Małe rewizje względem wstępnego szacunku PKB za 3kw21.

  • Według drugiego szacunku PKB USA wzrósł w 3kw21 o 2,1%kw/kw SAAR, nieznacznie poniżej konsensusu (2,2%). Wstępny szacunek wskazywał na 2,0% kw/kw SAAR. Względem wstępnego szacunku nie doszło do dużych zmian struktury wzrostu. Za lekką poprawę dynamiki odpowiadają przede wszystkim wydatki konsumpcyjne (głownie na towary). Wydatki Amerykanów pozostały w 3kw21 na wysokim poziomie, mimo szczytu fali Covid-19 w USA. Wzrostowi PKB silnie ciążyły jednak zaburzenia w łańcuchach dostaw, które odbiły się zwłaszcza na motoryzacji.
  • Dane za październik wskazują na przyśpieszenie wydatków konsumentów. Ich wzrost wyniósł 1,3%m/m przy konsensusie zakładającym wzrost o 1% i 0,6%m/m we wrześniu.

USA: Znaczny spadek wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.

  • Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wyniosła 199tys., znacząco mniej niż tydzień wcześniej (270tys.) i poniżej konsensusu (260tys.). Spadła też liczba osób kontynuujących pobieranie zasiłku z 2,11mln do 2,05mln, chociaż ten wynik był nieco słabszy od konsensusu (2,03mln).
  • Dane wpisują się w poprawiającą się kondycję na amerykańskim rynku pracy. Wzrost płac i obniżenie zasiłków dla bezrobotnych skłaniają Amerykanów do powrotu na rynek pracy. Chociaż stopa bezrobocia pozostaje wyższa niż przed pandemią, to w ostatnich miesiącach zanotowała silny spadek. Pracodawcy starają się zwiększać zatrudnienie, ale problemem jest wolniejszy od oczekiwań wzrost aktywności zawodowej, szczególnie wśród osób młodszych.

Niemcy: słabszy Ifo, zgodnie z oczekiwaniami. Jest umowa koalicyjna SPD, FPD i Zielonych.

  • Indeks nastrojów wśród niemieckich przedsiębiorców Ifo wyniósł 96,5pkt w listopadzie, przy konsensusie 96,7 i 97,7 w poprzednim miesiącu. Badanie to obejmuje ponad 9tys. niemieckich firm z przemysłu, budownictwa i usług. Indeks oczekiwań sięgnął 94,2pkt (w październiku było to 95,4), a indeks bieżącej sytuacji 99pkt po 100,2 w poprzednim miesiącu. Być może nastroje w niemieckich firmach poprawią się w ślad za poprawą koniunktury w Azji i możliwym stopniowym rozładowywaniu wąskich gardeł w dostępie do półprzewodników w następnych miesiącach. Problemem jest jednak narastająca w Europie fala pandemii.
  • Kolejnym powodem do poprawy nastrojów w gospodarce jest zawarcie porozumienia przez SPD, FDP i Zielonych o utworzeniu nowego rządu z Olafem Scholzem z SPD jako kanclerzem. Umowę koalicyjną mają jeszcze potwierdzić zjazdy partyjne SPD i FDP oraz referendum u Zielonych. Bundestag wybierze O. Scholza na kanclerza w tygodniu od 6 grudnia i wtedy zakończy się 16-letni okres urzędowania A. Merkel.

Wiadomości krajowe

NBP: osłabienie złotego wynika głównie z umocnienia US$.

  • Według Wiceprezes NBP M.Kightley osłabienie złotego w ostatnich tygodniach wynika w głównej mierze z umocnienia US$ na rynkach światowych. Według M.Kightley stanowi to około 3% z około 4% osłabienia PLN obserwowanego od początku września. Wspomniała, że złotemu nie pomaga sytuacja na granicy. Dodała, że ostatnie osłabienie polskiej waluty nie odzwierciedla fundamentów polskiej gospodarki.

MF: Ogłoszenie tarczy antyinflacyjnej jeszcze w tym tygodniu.

  • Kościński zapowiedział ogłoszenie tzw. tarczy inflacyjnej jeszcze w tym tygodniu. Będzie ona nakierowana na pomoc najuboższym. Wcześniej Premier M. Morawiecki mówił, że tarcza będzie zawierać m.in. obniżkę akcyzy na energię.

Komentarz rynkowy

  • W środę obserwowaliśmy dalszy spadek pary €/US$, tym razem poniżej 1,12. Paliwem do umocnienia dolara pozostają oczekiwania na szybkie podwyżki stóp Fed, podczas gdy retoryka EBC sugeruje, że utrzymanie stóp płasko na dłużej. Wczoraj dołożyły się do tego znacznie lepsze od oczekiwań tygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Bazowe rynki długu zakończyły handel praktycznie bez zmian. Nie było wyraźniejszej reakcji na minutes Fed – dokument nie wniósł nowych informacji istotnych rynkowo.
  • Mimo umocnienia dolara, wczoraj zyskały waluty CEE, w tym złoty. Kurs €/PLN spadł z 4,71 do 4,68. Rentowności krajowych 10latek były wczoraj stabilne i utrzymały się na ostatnich szczytach.

Stabilizacja dolara i obligacji do końca tygodnia.

  • Z uwagi na święto, dziś nie będzie notowań na rynku amerykańskim. Inwestorzy często przedłużają sobie weekend, więc w piątek płynność może być niska. Sugeruje to raczej stabilizację na parze €/US$. Nie wykluczamy lekkiej korekty, gdyż wskaźniki techniczne wskazują, że ostatni spadek pary był zbyt szybki. Istotnym czynnikiem mogą tu być kolejne wystąpienia z EBC. Od wystąpienia C.Lagarde w ub. tygodniu inne komentarze z EBC były istotnie mniej łagodne. Naszym zdaniem skala takiego ruchu może nie być w stanie sięgnąć ponad 1,1250-1,1270. Brak jakichkolwiek prób korekty mimo udanych PMI z Europy opublikowanych w tym tygodniu sugeruje jednak, że pod koniec miesiąca możemy zobaczyć kolejną falę spadku €/US$.
  • Oczekujemy jednak, że w grudniu para zanotuje ograniczoną korektę. Skala spadku €/US$ była duża, a obecne poziomy są już bliskie tych ze szczytu pandemii. Co więcej bardzo dużo pozytywnych informacji z USA (w tym podwyżki stóp w 2022) jest już w cenach, podobnie rynek widzi już ryzyka dla koniunktury w strefie euro. Na taki scenariusz wskazuje też sezonowa słabość dolara pod koniec roku, co może wiązać się z budowaniem nowych pozycji na ryzykownych aktywach po rozliczeniu wyników za ten rok przez amerykańskie fundusze.
  • Na bazowych rynkach długu do końca tygodnia oczekujemy stabilizacji. Handlu Treasuries dziś nie będzie, a jutro płynność będzie raczej niska. Do końca tygodnia nie spodziewamy się też istotnych rynkowo danych i wydarzeń. W dalszej części roku powinien dominować jednak stopniowy wzrost rentowności. W cenach jest już dużo ryzyk dla wzrostu, np. z tytułu pandemii. Od 2022 Europę czeka impuls wzrostowy oparty na Funduszu Odbudowy. Zmienia się też sytuacja w USA. Z jednej strony, swoje zakupy ogranicza Fed, z drugiej wzrosną podaże Treasuries po podniesieniu limitu zadłużenia USA.

Możliwe dalsze umocnienie złotego, ale przyszły tydzień jest niebezpieczny.

  • Końcówka tygodnia może sprzyjać dalszemu spadkowi €/PLN. Brak reakcji na umocnienie dolara powinien zachęcać do zajmowania krótkoterminowych pozycji na umocnienie złotego. Para może mieć jednak problem żeby dotrzeć dalej niż do 4,65. Ryzyko dalszego spadku €/US$ w przyszłym tygodniu sugeruje, że kurs €/PLN może w ciągu około tygodnia ponownie przetestować poziom 4,72 lub lekko powyżej. Na więcej prawdopodobnie nie pozwolą ostatnie komentarze Premiera i Prezesa NBP, sugerujące ryzyko interwencji walutowych dla obrony PLN. Na razie nie widać jednak faktycznych działań na rynku po słownej interwencji premiera.
  • Spodziewamy się, że kurs €/PLN zakończy rok powyżej 4,60. Oczekiwana pod koniec roku korekta na €/US$ będzie wsparciem dla złotego, ale jej skala może okazać się ograniczona. Rynek już obecnie wycenia też dość agresywny scenariusz podwyżek stóp NBP, np. co najmniej 75pb w grudniu. Bankowi centralnemu ciężko będzie tu rynek zaskoczyć większą skalą ruchu. Co więcej, zachowanie krajowych aktywów w ostatnim czasie sugeruje, że pogorszyło się postrzeganie Polski przez zagranicę. Silna przecena PLN i załamanie płynności na POLGBs sugerują, że Polska zaczyna być traktowana jako rynek wschodzący.
  • Oczekiwana mniejsza zmienność na rynkach bazowych i brak istotnych rynkowo wydarzeń sugerują stabilizację POLGBs w końcówce tygodnia. Na krajowym rynku długu płynność pozostaje jednak bardzo słaba, więc wraz z powrotem normalnego handlu od przyszłego tygodnia również zmienność w kraju prawdopodobnie wzrośnie. Sytuacja raczej nie zmieni się do końca roku bez wsparcia NBP/MF. Dlatego trudny może być na rynku także grudzień. Na rynkach bazowych spodziewamy się raczej wzrostów rentowności, a  w kraju wysokiej inflacji. Obecne poziomy rentowności pozostają bardzo wysokie, szczególnie w relacji do mocnych obligacji na rynkach bazowych. W połączeniu ze słabym złotym to argument za powrotem zagranicy na rynek. To jednak nie nastąpi póki nie ustabilizują się złoty i oczekiwania na docelowy poziom stóp procentowych NBP.