Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Rynek uwierzył, że USA ma szczyt inflacji CPI za sobą. Od stycznia płaca minimalna w Polsce wzrośnie o 7,5%.

Wiadomości zagraniczne

Inflacja w USA lekko zwalnia, ale presja cenowa wciąż pozostaje wysoka.

  • W sierpniu inflacja CPI w USA wzrosła o 0,3%m/m, o 0,1pp mniej niż oczekiwał rynek. W ujęciu r/r ceny były wyższe o 5,3% wobec 5,4% w lipcu. Słabszy od oczekiwań wzrost cen to m.in. efekt niższego wzrostu w komponentach bazowych inflacji - w sierpniu inflacja bazowa wzrosła o 0,1%m/m podczas gdy rynek oczekiwał 0,3% wzrostu. 0 1,5% spadły ceny samochodów używanych, o 9,1% biletów lotniczych, a  o 2,8% koszty ubezpieczenia pojazdów mechanicznych. Względem lipca o 8,5% tańszy był wynajem samochodów osobowych i ciężarowych, o 3,3% spadły koszty hoteli.
  • Niższe ceny w tych obszarach gospodarki mogły być związane z przejściowym spadkiem popytu w związku z szerokim zasięgiem kolejnej fali zakażeń koronawirusem w USA. Z drugiej strony, ceny żywności wzrosły o 0,4%, energii o 2%, a czynsz ekwiwalentny dla właścicieli wzrósł o 0,3%.
  • Choć inflacja w USA nieco zwolniła, najprawdopodobniej do końca 1kw22 wciąż pozostanie powyżej 5%. Badania ankietowe wskazują, że w przypadku małych firm odsetek tych, które już podnoszą ceny (49%) lub planują taki ruch w najbliższych miesiącach (44%) jest w USA najwyższy od 40 lat. W czynszach wciąż też nie ujawniły się w pełni wyższe ceny domów. Czynsze to około 1/3 koszyka CPI w USA, a historia wskazuje, że wyższe ceny domów przenoszą się na czynsze z opóźnieniem około 12-18 miesięcy. Rosną też oczekiwania inflacyjne. O ile te na rynkach finansowych wskazują na inflację ok.2,5% w horyzoncie 5-10lat, to już konsumenci w perspektywie 1 roku oczekują 5,2% inflacji, a  w perspektywie 3 lat 4% (przed miesiącem oczekiwali jeszcze 3,7%).
  • Biorąc pod uwagę przyzwoity wzrost gospodarczy i podwyższoną inflację w USA, oczekujemy, że Fed ogłosi proces ograniczania QE w listopadzie tego roku i rozpocznie go w grudniu. Spodziewajmy się też, że Fed podniesie stopy procentowe dwukrotnie w końcu przyszłego roku.

Wiadomości krajowe

Płaca minimalna w 2022 wzroście o 7,5%.

  • Rząd przyjął wczoraj rozporządzenie podwyższające minimalne wynagrodzenie za pracę w 2022 do PLN3010 z PLN2800 w 2021, minimum gwarantowane ustawą było na poziomie PLN3004. W ostatnich latach płaca minimalna w Polsce rośnie stosunkowo szybko. Jeszcze w 2015 była ona na poziomie PLN1750. Jak wskazują badania wzrost ten nie powinien stanowić istotnej bariery dla osób, które już posiadają doświadczenie zawodowe i są obecne na rynku pracy. Nieco gorzej może być w przypadku tych, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy. Ich kompetencje często wymagają od pracodawcy poniesienia dużych nakładów na szkolenia, co może ograniczać popyt na pracę w tym segmencie. Jak sugerują analizy po istotnej podwyżce płacy minimalnej osoby młode o zarobkach zbliżonych do płacy minimalnej mogą doświadczyć większych trudności w powrocie na rynek pracy po utracie zatrudnienia.

Dzisiaj finalny odczyt CPI za sierpień wraz ze strukturą zmian cen.

  • Naszym zdaniem GUS potwierdzi wyniki z szybkiego szacunku, zgodnie z którym inflacja CPI w sierpniu przyspieszyła z 5,0 do 5,4%r/r – najwyżej od 20lat. Szybszy wzrost cen to, oprócz wprowadzonych podwyżek cen gazu, również efekt utrzymującego się silnego popytu, w tym na usługi. Szacujemy, że w sierpniu inflacja bazowa przyspieszyła z 3,7% do 3,9%r/r. Szacunek ten w czwartek zweryfikuje NBP.

Komentarz rynkowy

  • Od kilku tygodni kurs €/US$ kształtuje się w wąskim przedziale 1,17-1,19, w ostatnich dniach ruchy oscylują wokół 1,18. Wczorajsze notowania zaczęły się od 1,1810, w ciągu dnia zbliżyły się do 1,1850, aby na koniec dnia powrócić do poziomu z otwarcia. Może to oznaczać, że przy obecnych warunkach i  w szczególności symetrycznie łagodnym nastawieniu EBC i Fed, rynek walutowy znajduje się w stanie tymczasowej równowagi. Również kursy walut CEE były wczoraj bardzo stabilne. Kurs €/PLN pozostaje w okolicach 4,55, choć zarysowuje się potencjał do lekkiego wzrostu.
  • Po danych o 5,3%r/r inflacji w USA w sierpniu, inwestorzy na rynku długu prawdopodobnie uznali, że szczyt inflacji (5,4% w lipcu) mamy za sobą i zwiększyli popyt na papiery dłużne. W efekcie rentowność amerykańskich 10latek spadła wczoraj skokowo o 7bp, później nastąpiła niewielka korekta o 1bp i na dzisiejszym otwarciu wynosi niespełna 1,28%. W ślad za Treasuries, 10letnie niemieckie Bundy i polskie obligacje skarbowe zyskały wczoraj 3bp i są kwotowane odpowiednio na -0,34% i nieznacznie poniżej 2%.

Wyraźne, lecz raczej tymczasowe, umocnienie obligacji po odczycie CPI w USA.

  • Do przyszłotygodniowego posiedzenia Fed, nie widać istotnych sił, które mogłyby wybić kurs €/US$ z wąskiego przedziału wahań wokół 1,18. Konsensus rynkowy trafił w punkt wczorajszy roczny odczyt CPI w USA, ale słabsze były wzrosty inflacji bazowej i zmiany miesięczne. Wczorajszy odczyt oczywiście wspiera gołębią retorykę Fed i strategię powolnych zmian w programie QE, spodziewanych najwcześniej pod koniec tego roku.
  • Wczorajsze dane wprowadziły spory wyłom w trendzie bocznym notowań obligacji, które zyskały wyraźnie. Od połowy lipca notowania Treasuries mają kształt sinusoidy z poziomem równowagi blisko dzisiejszego otwarcia 1,28%, gdyż sygnały z gospodarki amerykańskiej i wypowiedzi przedstawicieli Fed na przemian pchają rentowności do góry lub ciągną w dół.
  • Również wczorajsze umocnienie Treasuries nie wydaje się trwałe, gdyż spadek inflacji w USA w sierpniu można wiązać z bardzo szybkim rozprzestrzenianiem się zakażeń koronawirusem w ostatnich tygodniach. Przy spadkowym trendzie nowych zakażeń na świecie, na USA przypada w ostatnich dniach prawie 30% nowych przypadków Covid-19 na świecie. Póki co w Europie (i Polsce) udaje się tego uniknąć, a na inflację zaczynają w coraz większym stopniu oddziaływać czynniki popytowe.
  • W 4kw21 spodziewamy się wyraźnej presji na osłabienie obligacji: w USA - po podniesieniu limitu zadłużenia przez Kongres i większych podażach Treasuries, a  w strefie euro – po wyborach w Niemczech z prawdopodobnym zwycięstwem SPD i oczekiwaniami na łagodniejszą politykę fiskalną oraz przy mniej agresywnym skupie aktywów przez EBC.

Kurs €/PLN zakotwiczył na 4,55 z potencjałem do lekkiego wzrostu.

  • Stabilny kurs €/US$ przekłada się na niewielkie ruchy €/PLN, na dzisiejszym otwarciu za euro trzeba zapłacić 4,55 zł, dokładnie tyle co wczoraj. Spodziewamy się nieznacznych wahań wokół tego poziomu do końca tygodnia z możliwością lekkiego ruchu w górę. Dziś poznamy szczegóły stojące za rekordowym 5,4%r/r odczytem inflacji w sierpniu, jutro NBP opublikuje dane o inflacji bazowej (konsensus rynkowy 3,9%r/r potwierdzą silną i rosnącą presję inflacyjną w Polsce).
  • Notowania złotego wydają się odzwierciedlać fundamenty polskiej gospodarki i oczekiwania na utrzymanie luźnej polityki pieniężnej. Również spodziewane zacieśnienie fiskalne w przyszłym roku będzie umiarkowane w kontekście niestabilnej większości parlamentarnej przed kluczowymi głosowaniami ustaw z Polskiego Ładu.
  • Po wczorajszym umocnieniu POLGBs w ślad za amerykańskimi Treasuries ich notowania powinny pozostać stabilne. Nawet po wczorajszym umocnieniu, rentowność polskich 10latek oscyluje wokół 2%, lekko powyżej okresowego szczytu z połowy maja. Presja wzrostowa powinna się pojawić w 4kw21 ze względu na oczekiwane zmiany na  rynkach bazowych oraz dalszy marsz inflacji CPI w kierunku 6% do końca roku.