Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Pandemia globalnie narasta, są optymistyczne wiadomości z krajów wcześniej dotkniętych. Dane o CPI z kraju pokażą przejściową stabilizację inflacji bazowej.

Wiadomości zagraniczne

 

Covid-19: Prawie 580tys. zakażeń na świecie, o 200tys. więcej niż miesiąc temu.

  • Liczba globalnych zakażeń koronawirusem szybko rośnie ze względu na rozprzestrzenianie się jego bardziej zaraźliwego wariantu delta. Wczoraj 7-dniowa średnia ruchoma wyniosła 580tys. – było to o 50tys. więcej niż tydzień temu i 200tys. więcej niż miesiąc temu. Najwyższe dobowe wzrosty są notowane w ostatnich dniach w USA, gdzie średnia 7-dniowa zbliża się do 70tys. dziennie i jest wyższa o 25tys. niż tydzień temu. Wzrost zachorowań motywuje ludzi do szczepień - wyraźnie wzrosły dzienne zaszczepienia w południowych i centralnych stanach, gdzie stopa szczepień była niska. Na USA przypada obecnie 12% globalnych zakażeń, podczas gdy udział ten sięga 7% w Indiach i Indonezji oraz 5% w Wielkiej Brytanii i Iranie.
  • W Europie, liczba nowych przypadków Covid-19 pozostaje podwyższona w Hiszpanii, Portugalii, Francji czy Rosji i rośnie wyraźnie – choć z niskich poziomów – we Włoszech i Niemczech, najliczniej wśród młodych. Nowe zachorowania na Covid-19 w Polsce pozostają bardzo niskie (wczoraj średnia 7-dniowa wyniosła 113 osób), choć widać wzrost w porównaniu do danych z ubiegłego tygodnia.
  • Optymistyczne informacja napływają z krajów Zachodniej Europy, pierwszych dotkniętych wariantem delta, tj. UK, Francji, Hiszpanii. Tam widać wolniejszy przyrost nowych zachorowań sugerujący, że pandemia natrafia na barierę dalszego rozprzestrzeniania w postaci osób zaszczepionych i odpornych. Przykład UK pokazuje, że można przejście kolejną falę pandemii, bez restrykcji ograniczających wzrost gospodarczy, gdy poziom szczepień jest odpowiedni.

Gospodarka USA na drodze do przebicia trendów sprzed pandemii.

  • Wzrost PKB w USA w 2kw21 rozczarował, w ujęciu zanualizowanym wyniósł 6,5%, konsensus prognoz rynkowych sugerował 8,5%. Silnie wzrosły wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych (o 11,8%r/r), co m.in. wspierały transfery rządowe. Inwestycje prywatne w sektorze niemieszkaniowym wzrosły o 8%r/r, firmy zwiększają moce wytwórcze by sprostać silnemu popytowi. Gorzej było z inwestycjami mieszkaniowymi, spadły o 9,8%r/r, pewnie w związku z rosnącymi kosztami materiałów budowlanych i brakami pracowników. Firmy, w obliczu zaburzeń w łańcuchach dostaw wyprzedawały zapasy, których zmiana odjęła z PKB 1,1pp. Wkład we wzrost ze strony eksportu netto też był ujemny, 0,4pp, silniej niż eksport przyspieszył import napędzany konsumpcją.
  • Pomimo niższego od konsensusu wzrostu, poziom realnego PKB w USA jest już 0,8% powyżej tego z 4kw19, tj. sprzed pandemii. Dane wskazują jednak, że gospodarce USA ciążą wąskie gardła w łańcuchach logistycznych co hamuje aktywność i generuje presję inflacyjną. Deflator wydatków konsumpcyjnych w ujęciu zanualizowanym przyspieszył do 6,4% z 3,8% w 1kw21, a nominalny PKB w 2kw21 był aż o 12,5% wyższy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
  • W miarę rozwiązywania problemów z łańcuchami dostaw i odbudowywania zdolności produkcyjnych w celu zaspokojenia popytu realny wzrost PKB w USA powinien przyspieszać. Szacujemy, że już w 4kw21 poziom PKB w USA ma szansę przebić ten, który gospodarka mogłaby osiągnąć rozwijać się zgonie z trendem z lat 2015-2019. To efekt impulsu fiskalnego w skali ok. 20%PKB w USA, który w gospodarkę wpompowały administracje Trumpa i Bidena. Kolejne programy wciąż przed nami, choćby infrastrukturalny wart USD550mld bliski przegłosowania w Kongresie. Szybkiemu wzrostowi towarzyszy jednak wysoka inflacja, co naszym zdaniem może zmusić Fed do pierwszej podwyżki stóp już w 4kw22.

Naszym zdaniem w 2kw21 strefa euro wyszła z recesji, kwartał po Polsce.  

  • Spodziewamy się, że dzisiaj Eurostat pokaże solidny, 1,5%kw/kw wzrost PKB w strefie euro wobec 0,3% spadku w 1kw21. Taki wzrost wskazuje też konsensus prognoz. Większym wyzwaniem może być kontynuacja silnego odbicia w kolejnym kwartale. Wprawdzie dane miękkie (choćby wczorajszy ESI, który wzrósł do 119 pkt. najwyżej w historii od 1985) są optymistyczne. Jest to jednak gł. efekt komponentu oceny bieżącej. Oczekiwania dotyczące przyszłości sugerują, że w firmach rosną nieco obawy czy podaż nadąży za wzrostem popytu. Konsumenci z kolei obawiają się opóźnień w luzowaniu restrykcji w związku z wariantem delta koronawirusa. Niemniej jednak początek 3kw21 powinien być dobry dla gospodarki strefy euro.

Przyspieszenie inflacji w strefie euro nie powinno zburzyć spokoju EBC.   

  • Dziś poznamy szybki szacunek CPI w strefie euro za czerwiec. Tu spodziewamy się przyspieszenia inflacji do 2,1%r/r z 1,9% w maju. To jednak nie powinno wpłynąć na rynek. EBC wyraźnie dał do zrozumienia, że nie ruszy stóp dopóki oczekiwana inflacja nie sięgnie 2% na długo przed końcem horyzontu prognoz i  z dużym prawdopodobieństwem utrzyma się blisko tego poziomu w średnim terminie. Obecnie EBC widzi inflację CPI w 2023 na poziomie zaledwie 1,4%.
  • Wczoraj po wyższej stronie zaskoczyła inflacja HICP w Niemczech. W lipcu wzrosła do 3,1%r/r z 2,1% miesiąc wcześniej, konsensus zakładał 2,9%. Jest to najwyższy odczyt od lata 2008 w dużej części wynikający z odwróceniem efektu przejściowej obniżki stawek VAT w 2poł20.

Wiadomości krajowe

MinFin: Po czerwcu nadwyżka w budżecie to prawie PLN28mld.

  • Zgodnie z szacunkowym wykonaniem budżetu państwa w czerwcu dochody podatkowe wrosły o 31%r/r, w tym VAT o 47%, CIT o 51% i PIT o 4%. To m.in. efekt silnego wzrostu bazy podatkowej w związku ze znaczną poprawą w ujęciu rocznym koniunktury. Dochody niepodatkowe w ubiegłym miesiącu wzrosły o 29%r/r, w tym z tytułu wyższej o PLN1.4mld niż w ubiegłym roku wpłaty z zysku NBP. Tempo wzrostu wydatków było istotnie niższe, średnio w czerwcu wyniosło 7%r/r.
  • Po czerwcu zaangażowanie wydatków to zaledwie 42,3% planu na cały rok, dochodów to już 57,8%. Sytuacja płynnościowa budżetu jest dobra. Po czerwcu rezerwa płynnych środków sięgnęła PLN146,8mld.
  • Przypominamy jednak, że informacja o wykonaniu samego budżetu państwa staje się coraz mniej miarodajna dla oceny sytuacji w całym sektorze finansów publicznych. To efekt przesuwania ostatnio wydatków budżetu między latami (choćby środki na 13 i 14 emeryturę) i do funduszy poza budżetem (jak Fundusz Przeciwdziałania Covid-19).
  • Niemniej jednak naszym zdaniem lepsza od przyjętej w założeniach budżetowych sytuacja w gospodarce prowadzić będzie do niższego od zakładanego przez rząd wykonania wyniku całego sektora rządowego i samorządowego. Szacujemy, że deficyt sektora GG w 2021 wyniesie 4,4%PKB wobec 7,0% w 2020 i prognozy rządu 6,9%PKB z kwietniowej aktualizacji Programu Konwergencji.

GUS: Dzisiaj szybki szacunek inflacji, CPI wzrośnie, bazowa utrzyma się na wysokim poziomie.

  • Spodziewamy się, że odczyt GUS wskaże na przyspieszenie inflacji CPI do 4,7%r/r wobec 4,4% w czerwcu. Tak też wskazuje zebrany wczoraj przez PAP i Parkiet konsensus prognoz rynkowych. Wyższy CPI to naszym zdaniem gł. efekt rosnących cen żywności i paliw. Zakładamy, że inflacja bazowa będzie wyniesie około 3,4-3,5%r/r, co prawda to mniej niż szczyt w czerwcu na poziomie 4%, ale słaba pociecha dla RPP. Naszym zdaniem kolejne miesiące przyniosą utrzymanie podwyższonej bazowej, przed nami wciąż przełożenie wysokiej presji kosztowej oraz od przełomu 21-22 silnie zacznie działać presja popytowa, nasze długoterminowe prognozy inflacji (nieco wyższe niż projekcje NBP) pokazują, że podwyższona bazowa utrzyma się przez wiele kwartałów.
  • RPP z decyzjami powinna czekać na ocenę skutków gospodarczych 4 fali koronawirusa i finalną wersję propozycji ustaw podatkowych Polskiego Ładu, kolejną projekcję, więcej dowodów ws presji popytowej.
  • Konsultacje społeczne zapisów ws Polskiego Ładu mają zakończyć się w końcu sierpnia. Tak jak już pisaliśmy, naszym zdaniem zmiany podatkowe będą proinflacyjne, a ich skutków nie uwzględnia lipcowa projekcja NBP, która już w horyzoncie 2023 wskazuje inflację CPI na 3,5%, tj. górnej granicy dopuszczalnego przedziału odchyleń.

Komentarz rynkowy

  • Chociaż pierwsza reakcja na jedynie niewielkie zaostrzenie retoryki FOMC była mała, wczoraj widzieliśmy już dość duże zmiany na rynku walutowym. Kurs €/US$ dotarł prawie do 1,19, obecnie utrzymuje się na 1,1880. Słabszy dolar pomógł też walutom CEE. W efekcie kurs €/PLN z blisko 4,60 cofnął się do 4,57.
  • Reakcja rynku walutowego na Fed była niespójna z sytuacją na rynku długu. Rentowność amerykańskiej 10latki podniosła się wczoraj o 2pb, co sugeruje raczej małe zaskoczenie i to w odwrotną stronę niż pokazał to dolar. Bund zakończył handel praktycznie bez zmian, rentowność krajowej 10latki podniosłą się o 2pb.

Korekta na €/US$ prawdopodobnie nietrwała.

  • W naszej ocenie korekta / osłabienie dolara okaże się krótkotrwałe. Zachowanie rynku długu sugeruje, że reakcja €/US$ na Fed była nadmierna. Co więcej postępy w rozmowach nad kolejnym impulsem fiskalnym w USA dają nadzieję, że tempo wzrostu amerykańskiej gospodarki w przyszłym roku będzie szybsze niż zakładał to rynek, przybliżając tym samym moment zacieśnienia polityki Fed. Dolara nadal premiować powinny też obawy przed skutkami 4 fali pandemii na świecie. Dlatego nadal zakładamy, że para €/US$ zbyt długo nie pozostanie na poziomie 1,19. W końcówce tygodnia nie spodziewamy się natomiast większych zmian na bazowych rynkach długu, choć nadal widzimy szanse na wzrost spreadu Treasuries względem niemieckiej krzywej.
  • Nadal również uważamy, że para €/US$ utrzyma się poniżej 1,20 co najmniej do końca wakacji. Retoryka Fed nie daje jednoznacznych wskazówek co do momentu normalizacji polityki. Ale EBC jednoznacznie zasugerował, że jego polityka zostanie łagodna na długo. W najbliższych tygodniach prawdopodobnie utrzyma się także niepewność co do ścieżki wyjścia globalnej gospodarki, szczególnie rynków wschodzących, z zapaści z uwagi na czwartą falę pandemii. Uważamy jednak, że najpóźniej w 4kw21 para €/US$ wróci do wzrostu, pod koniec roku docierając nawet do 1,23. W naszej ocenie ekonomiczne konsekwencje pandemii nie będą równie dotkliwe jak obawia się tego rynek. Odbicie światowej gospodarki przy wychodzeniu z zapaści po Covid-19 powinno sprzyjać odpływowi kapitałów z USA na rynki wschodzące.
  • Perspektywy bazowych rynków długu na najbliższe tygodnie naszym zdaniem się nie zmieniają. Trwałego powrotu rentowności do wzrostów spodziewamy się dopiero po wakacjach. W głównych gospodarkach, szczególnie amerykańskiej, prawdopodobnie dojdzie wówczas do dużego wzrostu podaży obligacji. Powinno też wyklarować się ryzyko jakie niesie z sobą kolejna fala pandemii. Doświadczenia z jej 3 fali pokazują, że światowa gospodarka stopniowo uodparnia się na związane z nią zaburzenia.

Złoty wkrótce powróci do osłabienia.

  • Podobnie jak w przypadku €/US$, uważamy, że również korekta na €/PLN okaże się nietrwała. Ryzykiem dla złotego pozostaje zarówno ogólny sentyment na rynkach, jak i niezwykle łagodna polityka NBP na tle regionu. Widzimy duże ryzyko, że znów budowane będą pozycje przeciw PLN np. na tle węgierskiego forinta. W ciągu około 2 tygodni para €/PLN powinna znów dotrzeć do 4,60. Widzimy też istotne ryzyko, że będzie ona w stanie wybić się ponad ten poziom. W naszej ocenie kurs powinien jednak wyhamować wzrost między 4,63, a 4,65.
  • Oczekujemy, że kurs €/PLN utrzyma się ponad 4,50 do końca wakacji. Niepewność związana z pandemią nie pomaga walutom rynków wschodzących, dodatkowo gasi też oczekiwania na podwyżki stóp w kraju. W dalszej części roku oczekujemy jednak umocnienia złotego. Walutom CEE pomóc powinien m.in. oczekiwany przez nas wzrost kursu €/US$, czy spadek niepewności związanej ze skutkami pandemii. Na koniec roku oczekujemy zejścia €/PLN do około 4,40.
  • Dziś poznamy dane o inflacji z kraju, spodziewamy się wyniku zbliżonego do oczekiwań. Nie spodziewamy się, aby wywołało to większe zmiany na krajowym rynku długu. Do końca wakacji oczekujemy stabilizacji lub dalszego umocnienia POLGBs. Wyceny SPW wspiera zarówno strach przed Covid-19, jak i niskie podaże długu w kraju i na rynkach bazowych.
  • Trwałego wzrostu rentowności POLGBs oczekujemy raczej dopiero po wakacjach, lub jeszcze później, tj. gdy zacznie się krystalizować obraz 4 fali pandemii w gospodarce. Rentowności POLGBs powinny wrócić wtedy do wzrostu w ślad za rynkami bazowymi. Powinna temu jednak towarzyszyć kompresja spreadów do Bunda i ewentualnie asset swapów – to efekt ograniczenia nowych emisji netto SPW w tym roku. Niska podaż netto może utrzymać się także w 2022, biorąc pod uwagę, poduszkę płynności MinFin w okolicach PLN150mld.