Serwis Ekonomiczny ING

Komentarze bieżące |

Sprzedaż detaliczna i produkcja budowlano-montażowa w maju powyżej oczekiwań.

Silne obicie sprzedaży detalicznej. Przekroczyła już poziom sprzed pandemii.

  • W maju sprzedaż detaliczna wzrosła o 13,9%r/r wobec +21,1% z kwietnia (konsensus zakładał +12,9%). To wynik lepszy od naszej prognozy. Tempo sprzedaży samochodów utrzymuje się na wysokim poziomie (+51,2%r/r). Podobnie jak odzieży (+46,1%r/r). Wprawdzie dynamiki te są niższe niż w kwietniu, ale to głównie z powodu wyższej bazy porównawczej.  
  • Ważniejszym dla oceny perspektyw sprzedaży w kolejnych miesiącach jest jej dynamika po oczyszczeniu z sezonowości. Ta wyniosła w maju aż 12,2%m/m wobec spadku o 6,8%m/m w kwietniu. Spodziewaliśmy się dobrego wyniku, ale siła odbicia przerosła nasze oczekiwania. Tempo wzrostu było wystarczające, by przykryć spadki z marca i kwietnia (w ujęciu m/m). Silniejsze odbicie widzieliśmy jedynie w maju 2020, po pierwszej fali Covid-19.
  • Poziom sprzedaży znowu jest powyżej tego sprzed pandemii. Silne odbicie w maju pokazuje jak ważny jest dla konsumentów w Polsce dostęp do sklepów stacjonarnych. Okresy zaostrzonych restrykcji i większych ograniczeń w handlu, pomimo możliwości robienia zakupów przez Internet, zwykle prowadziły do spadków sprzedaży.1407250441063251971
  • Dzisiejsze dane sygnalizują, że wraz z odmrożeniem restrykcji ruszył już kolejny obok przemysłu motor wzrostu gospodarczego – handel. Konsumenci odłożyli wystarczająca ilość dochodów, by, gdy tylko pojawiła się taka możliwość, ruszyć do sklepów. Wkrótce powinniśmy też zobaczyć odbicie w szeroko pojętych usługach rynkowych, które dotychczas w największym stopniu ucierpiały na wprowadzonych restrykcjach sanitarnych.
  • Nasze wewnętrzne dane bankowe pokazują, że usługi rynkowe w 2kw21 mogły wzrosnąć nawet o blisko 7% w ujęciu r/r po ponad 4% spadku w 1kw21.
  • W tym roku spodziewamy się solidnego odczytu PKB, na poziomie ok. 5,4%. Uważamy, że w przyszłym roku PKB zwiększy się o 5,0%. Ujemna dotychczas luka produktowa domknie się naszym zdaniem na przełomie 2021/2022 i potem będzie już rosnąć po dodatniej stronie. Czynnik ten będzie wzmacniać presję inflacyjną w Polsce w przyszłym roku.

Lepsze do oczekiwań wyniki produkcji budowlano-montażowej.   

  • W maju produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 4,7%r/r wobec 4,2% spadku w kwietniu.  (konsensus +1,2%r/r). Poprawę rocznych temp wzrostu odnotowano w przypadku budowy obiektów inżynierii lądowej i wodnej (+4,7%r/r) i robót specjalistycznych (+19%r/r). Sugeruje to rozpędzanie się inwestycji infrastrukturalnych. Aż o 5,7% w ujęciu r/r spadła natomiast budowa budynków. Wynik ten, w kontekście utrzymującego się wysokiego popytu na mieszkania,  może wskazywać, że firmy budowlane zaczynają napotykać bariery, choćby w postaci wysokich wzrostów cen materiałów budowlanych.  
  • Produkcja budowlano montażowa wzrosła w maju o 3,9% w stosunku do kwietnia, po oczyszczeniu z sezonowości. Wprawdzie miesiąc wcześniej rosła w nieco szybszym tempie (5,0%m/m), to koniunktura w budownictwie wciąż się poprawia.  W związku z tym, że w ubiegłym roku lock-downy dotknęły budownictwo nieco później niż przemysł czy sprzedaż detaliczną, w najbliższych miesiącach roczne tempa wzrostu produkcji budowlano-montażowej powinny przyspieszać.