Serwis Ekonomiczny ING

Komentarze bieżące |

Lekkie rozczarowanie w danych z rynku pracy, ale prawdziwy test dopiero w miesiącach wakacyjnych.

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw było w kwietniu tylko o 0,9% wyższe niż rok temu. To mniej niż spodziewaliśmy się my i konsensus prognoz (1,1%r/r). To drugi z kolei miesiąc z rzędu, gdy zatrudnienie w ujęciu nominalnym spada (w kwietniu o 13 tys. etatów, w marcu o 5 tys.). To niepokojąca tendencja, choć należy pamiętać że był to okres trzeciej fali Covid-19 i trwały restrykcje epidemiczne. Statystykę zatrudnienia obniżały więc zasiłki opiekuńcze i kwarantanny pracowników firm. Sądzimy jednak, że część firm wypychało swoich pracowników na samozatrudnienie (chcąc ograniczać koszty) i  w efekcie niektóre przestały zaliczać się do sektora przedsiębiorstw (powyżej 9 pracowników).

Prawdziwym testem dla rynku pracy będą jednak dopiero miesiące wakacyjne. Z jednej strony, ożywienie gospodarcze będzie sprzyjać zatrudnieniu, z drugiej – wygaśnie ochrona miejsc pracy wprowadzona przez tarczę finansową PFR rok temu. Naszym zdaniem pierwszy czynnik przeważy, ale obarczone jest to ryzykiem.

20210520 zatrudnienie

W kwietniu wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw rosły w tempie 9,9% r/r. To wynik zbliżony do oczekiwań (10,3%r/r). Blisko dwucyfrowa dynamika płac wynika z efektów bazy – w kwietniu ubiegłego roku firmy masowo ograniczały płace i wymiary czasu pracy – ale nawet biorąc to pod uwagę, skala podwyżek wynagrodzeń imponuje. Zakładamy, że podobnie jak w marcu to sektor przemysłowy miał w tym największy udział. Po pierwsze nie był on dotknięty restrykcjami epidemicznymi, a po drugie skorzystał na zmianie wzorców konsumpcji (więcej dóbr trwałych, mniej usług) w czasie pandemii. Ponadto, dobrą koniunkturę w polskim przemyśle podtrzymują zamówienia eksportowe.  Sądzimy, że wysoka dynamika wynagrodzeń (ok. 10%r/r) utrzyma się w najbliższych miesiącach. Tak przynajmniej pokazują przykłady państw, które wcześniej niż Polska odmroziły swoją gospodarkę (Wielka Brytana i USA) i gdzie dynamika płac zaskakuje po wyższej stronie.


Karol Pogorzelski