Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Negatywna niespodzianka inflacyjna w USA. Rząd przyśpiesza łagodzenie restrykcji epidemicznych w Polsce.

Wiadomości zagraniczne

Covid-19: Globalna pandemia zaczyna się cofać.

  • Choć dobowa liczba zakażeń pozostaje bardzo wysoka (średnia 7-dniowa wyniosła wczoraj 750tys. nowych infekcji na świecie), to jednak jest o prawie 50tys. niższa niż tydzień temu. W ostatnich kilku dniach globalna liczba zakażeń obniżała się o około 10tys. dziennie. Utrzymuje się dramatyczna sytuacja w Indiach (średnia dobowa 375tys. zakażeń), ale również tam jest ich o około 10tys. mniej niż tydzień temu. Dalej nowe zakażenia są uporczywie wysokie, lecz pozostają stabilne, w Ameryce Południowej. Systematycznie poprawia się sytuacja epidemiczna w USA i Europie.
  • W przeliczeniu na 100tys. mieszkańców, wybrane kraje zarejestrowały wczoraj następującą liczbę przypadków (średnia 7-dniowa): Argentyna 46, Litwa 43, Brazylia 29, Indie 27, Francja 24, Kanada 18, Niemcy i Włochy - 14, Polska i USA – 11.

USA: Inflacja wzrosła do 4,2% w kwietniu – więcej od oczekiwań (3,7%).

  • Wzrost cen był spowodowany przez wiele czynników. Zniesienie restrykcji epidemicznych spowodowało wzrost cen rekreacji (0,9%m/m), ubrań (o 0,3%) oraz dóbr trwałych (1,1%m/m). Z kolei zaburzenia łańcuchów dostaw – zwłaszcza układów scalonych, spowodowało skok cen samochodów używanych (10%m/m) i  w mniejszym stopniu nowych (0,5%m/m). Inflacja bazowa wyniosła 0,9%m/m – najwięcej od 1982 r.
  • Inflacja prawie na pewno nie osiągnęła jeszcze swojego szczytu. Po otwarciu gospodarki mamy do czynienia z bardzo wysokim popytem konsumpcyjnym, za którym nie jest w stanie nadążyć podaż. Rosnące ceny surowców, paliw oraz transportu morskiego wywołały na producentach presję kosztową, spotęgowaną dodatkowo trudnością w zapełnieniu wakatów. W najbliższych miesiącach można się też spodziewać rosnących kosztów związanych z mieszkaniami.
  • Szybszy od oczekiwań wzrost inflacji w USA zwiększa szansę na wcześniejszą reakcję Fed w postaci podwyżki stóp. Można się jej spodziewać w 1kw2023.

Wiadomości krajowe

Covid-19 w Polsce: Rząd nieznacznie przyśpiesza łagodzenie restrykcji epidemicznych.

  • Nowe zakażenia utrzymują się na niskim poziomie. Wczoraj zarejestrowano 4,2tys. nowych przypadków Covid-19 (na 66tys. testów) w porównaniu z 3,1tys. dzień wcześniej, przy porównywalnej liczbie 63tys. testów. Średnia 7-dniowa wynosi 4,3tys. (11 przypadków na 100tys. ludzi) w porównaniu z 5tys. tydzień temu (13 przypadków / 100tys.). Spada liczba osób hospitalizowanych z powodu Covid-19 i pod respiratorem (odpowiednio 14,4tys. i 1,9tys.) w porównaniu z 20,4tys. i 2,5tys. tydzień temu. Utrzymuje się podwyższona liczba zgonów – średnia 7-dniowa wyniosła wczoraj 316 osób w porównaniu z 279 tydzień temu.
  • Rząd zdecydował o przyspieszeniu planowanego otwarcia placówek kultury o 8 dni (od 21 maja) i otwarcie restauracji i obiektów sportowych w budynkach o 1 dzień (od 28 maja), wszystko przy 50% obłożeniu. Od 15 maja placówki kultury i gastronomia będą mogły przyjmować klientów na świeżym powietrzu. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, od 15 maja zostanie zniesiony obowiązek noszenia maseczek na zewnątrz.

RPP: J.Kropiwnicki nie poprze podwyżki stóp w okresie swojej kadencji w Radzie.    

  • Kropiwnicki stwierdził, że stopy procentowe w Polsce mogły zostać obniżone zbyt mocno. Jednak z uwagi na jego zdaniem możliwe większe hamowanie gospodarki w reakcji na podwyżkę stóp niż odbicie w przypadku ich obniżki, nie przewiduje poparcia wniosku o podniesienie stóp za jego kadencji w RPP, w tym wniosku o niewielką, sygnalną podwyżkę ograniczającą oczekiwania inflacyjne. Kadencja Kropiwnickiego upływa w styczniu 2022. Członek RPP stwierdził też, że obecnie nie jest pożądane ograniczanie podaży pieniądza w gospodarce, stąd jest on "jeszcze bardziej sceptyczny" co do podniesienia stopy rezerwy obowiązkowej. Uważa on, że na koniec 2021 inflacja CPI będzie powyżej 4%r/r, ale jego zdaniem to w znaczniej mierze efekt czynników poza kontrolą RPP.
  • Wczorajsza wypowiedź J.Kropiwnickiego wskazuje, że w RPP wciąż dominuje gołębie skrzydło. Wspiera to nasz bazowy scenariusz wzrostu stóp w Polsce w 1poł22 (w 1kw22 upływa kadencja 7 z 10 członków Rady). Inflacja rośnie jednak nie tylko w Polsce. Jej wzrost w kwietniu w USA znacznie przebił oczekiwania rynkowe, a wkrótce może też przyspieszyć inflacja w strefie euro. To może skomplikować narracje banków centralnych o przejściowym charakterze wzrostu cen.
  • Uważamy, że już lipcowa aktualizacja projekcji inflacyjnej przez NBP może skutkować ograniczeniem tempa QE w Polsce w 2poł21. Dodatkowo w kraju spodziewamy się mocnego impulsu fiskalnego na 2022 rok, pochodzącego z Funduszu Odbudowy oraz lokalnego budżetu. Będzie to argument za utrzymaniem podwyższonej inflacji w 2022, inaczej niż zakładała RPP w swoim ostatnim komunikacie. Powinno to wpłynąć na listopadową aktualizację projekcji NBP i wtedy może w Radzie pojawić się większość za sygnalną podwyżką stóp już w końcu 2021.

NBP: Największy skup obligacji od czerwca 2020.   

  • Wczoraj NBP skupił z rynku wtórego obligacje wartości nominalnej PLN8,0mld, w tym POLGBs za PLN7,7mld. To największa aukcja od 10 czerwca 2020 i największy skup POLGBs od 16 kwietnia 2020. Inwestorzy podstawili do odkupu obligacje wartości PLN11,1mld, w tym PLN8,4mld POLGBSs.
  • Zwiększenie zakupów to efekt zakomunikowanych w marcu tego roku obaw NBP, że wzrost rentowności krajowych obligacji może osłabiać wpływ działań Banku niezbędnych dla wsparcia ożywienia gospodarczego. Wczorajsza aukcja przyniosła tylko przejściowy spadek rentowności POLGBs. W końcu dnia znowu one wzrosły w ślad za rykami bazowymi. Kolejna operacja strukturalna NBP w dniu 26 maja.

KE: PKB i inflacja w Polsce wyższe niż szacowane jeszcze w lutym 2021.  

  • W ramach wiosennej rundy prognostycznej eksperci Komisji Europejskiej podnieśli prognozy wzrostu PKB w Polsce do 4,0%r/r w 2021 i 5,4% w 2022. Ich zdaniem inflacja HICP w latach 2021-22 wyniesie odpowiednio 3,5%r/r i 2,9%r/r wobec 3,7% w 2020. Jeszcze w lutym tego roku szacowali oni, że PKB w Polsce latach 2021-22 wzrośnie w tempie odpowiednio 3,1%r/r i 5,1%r/r przy średniej inflacji 2,3%r/r i 2,9%r/r.
  • Widzimy szansę na szybszy wzrost PKB w Polsce w tym roku. Naszym zdaniem może on sięgnąć 4,8%r/r. Pomimo znacznego podniesienia przez KE prognoz inflacji dla Polski na 2021, naszym zdaniem może okazać się ona jeszcze wyższa. W przypadki inflacji CPI, średnio w 2021 oczekujemy jej na poziomie 4,0%r/r i szacujemy, że w przyszły roku wciąż pozostanie ona wysoka, średnio 3,4%r/r.

Komentarz rynkowy

  • Uwagę inwestorów skupiły wczoraj dane o inflacji z USA. Potężne zaskoczenie szybkim wzrostem cen (więcej w wiadomościach zagranicznych) wzmocniło oczekiwania na szybsze zacieśnienie polityki Fed. Efektem było umocnienie dolara (kurs €/US$ obniżył się z 1,2150) do 1,2080) oraz osłabienie Treasuries (+8pb w segmencie 10lat).
  • Mocniejszy dolar negatywnie odbił się na walutach CEE.  Kurs €/PLN wzrósł do 4,5550. POLGBs zakończyły dzień bez zmian. To po części efekt aukcji odkupu NBP i tego, że część ruchu na rynkach bazowych nastąpiła już po końcu handlu w kraju.

Dalsze umocnienie dolara i osłabienie papierów po inflacji z USA.

  • Wczorajsze dane zmieniają krótkoterminowe perspektywy dolara. Naszym zdaniem para €/US$ może dotrzeć do 1,20 na przełomie tygodnia. W dalszej części kwartału spodziewamy się jednak kontynuacji wzrostu €/US$. Szybsze podwyżki stóp Fed nie przesłonią innych czynników niekorzystnych dla dolara. Wysokie tempo wzrostu w USA odbędzie się kosztem pogłębienia deficytu handlowego. Nakładają się na to ryzyka związane np. z polityką podatkową w USA, które dodatkowo mogą skłaniać do odpływu kapitałów. Dlatego para €/US$ może dotrzeć nawet do 1,25-27 pod koniec roku.
  • Na przełomie tygodnia spodziewamy się dalszego wzrostu rentowności obligacji na rynkach bazowych, większego w USA niż w strefie euro. W przyszłym tygodniu wzrost dochodowości Bunda powinien jednak znów być większy. Amerykański dług napotyka ryzyko korekty giełd, która przemawia za umocnieniem długu w razie realizacji zysków na giełdach.
  • W 2poł21 spodziewamy się dalszej przeceny obligacji. Oczekujemy wówczas wysokich podaży obligacji, szczególnie w USA. Większy potencjał do odbicia mają rentowności w EUR, m.in. dlatego że rynek zbyt łagodnie wycenia nastawienie ECB a gospodarka jest w przededniu istotnego odbicia, którego przebieg znamy z krajów szybciej szczepiących.

Mocniejszy dolar zagrożeniem dla złotego.

  • Korekta na €/US$ sugeruje wzrost pary €/PLN do oporu na 4,57. Podtrzymujemy stanowisko, że odłożenie w czasie decyzji SN ws kredytów frankowych nie zmienia dużo z punktu widzenia rynku. Już po zeszłotygodniowym orzeczeniu rynek przestał wyceniać związane z tym ryzyko.
  • W dalszej części kwartału i prawdopodobnie do końca roku złoty powinien kontynuować stopniowe umocnienie. Na koniec 2021 spodziewamy się poziomów w okolicach 4,40-45. Rynki powinny znów skupić się na krajowych fundamentach, jak duża nadwyżka handlowa Polski i rosnące oczekiwania na podwyżki stóp NBP. Złotemu pomóc powinien też oczekiwany wzrost €/US$.
  • Krajowy rynek długu prawdopodobnie znajdzie się dziś pod presją, nadrabiając osłabienie obligacji na rynkach bazowych wczoraj wieczorem. Presji na wzrost rentowności spodziewamy się też w najbliższych dniach, w ślad za Bundem. Publikowane w piątek dane z kraju (drugi odczyt CPI i PKB za 1kw21) powinny mieć znaczenie szczególnie dla złotowych swapów, wspierając scenariusz ich dalszego wzrostu.
  • Ostatnia przecena POLGBs znacząco podnosi prawdopodobieństwo, że NBP może zwiększyć skalę zakupów obligacji (np. dwie aukcje po PLN10mld w miesiącu). Inwestorzy zagraniczni mogą to wykorzystywać do sprzedawania krajowych papierów i przenoszenia kapitałów na inne rynki w regionie. Nie zatrzyma to więc osłabienia długu, ale może przełożyć się na ponowne zawężenie asset swapów.